czwartek, 18 kwietnia 2013

koszulove part 3527

Kochani moi thriftage'owcy, zalatana jestem jak nie wiem co. W ogóle nie wyrabiam ze wszystkim na zakrętach, a mam tyle ciuchów do przerobienia, że nie ogarniam kiedy ja się w ogóle za nie wezmę... Makabra. Dzisiaj szybciutko wrzucam posta z kolejnymi propozycjami, które w międzyczasie udało mi się wcisnąć w napięty grafik. Wybaczcie, ale z braku czasu, wymiary podam dziś późnym wieczorem albo jutro rano. Jedziemy:

1. Tunika jakich mało

Przedstawiam Wam tunikę ( koszulę? ) która jest bardzo oryginalna i bardzo mnie urzekła. Rozmiar oversize. Nie wprowadziłam w nią jakichś wybitnych zmian, bo tylko nabiłam ćwieki w różnych ciekawych miejscach. W dodatku jestem zakręcona jak nie powiem co, nie powiem gdzie i nie zrobiłam zdjęć przed, więc musicie włączyć wyobraźnię i usunąć ćwieki :)






Może i mam dziwny gust, ale strasznie mi się podoba :) I jak nikt nie kupi to się nie obrażę :p

Koszt - 30zł + ew. przesyłka ( odbiór osobisty Wwa, Bstok )


2. Koszula z koronką

Ta koszula też mnie urzekła :) ( zresztą nie kupuje nic co mnie nie urzeka ). Rozmiaru brak, ale jest to 36/38. Nic w niej nie zmieniałam, dorzuciłam tylko drobne złote ćwieki na koronce i rękawach. Do noszenia w spodniach albo do paska. Zdjęcia przed i po ( za bardzo się nie różnią ):



 Nie wiem w ogóle czy te ćwieczki na rękawach i koronce widać, ale one tam są :) Uwierzcie na słowo :p

Koszt - 30zł + ew. przesyłka ( możliwy odbiór osobisty Wwa, Bstok )


3. Red dress

 Każda szanująca się kobieta powinna mieć czerwoną sukienkę w szafie. A taką czerwoną sukienkę to już na prawdę warto posiadać. Złote guziki, rękawy 3/4, krój gruszki no i ten materiał. Boska. Dopasowałam ją w pasie, żeby nie wyglądała workowato, kiedy ktoś zechce nosić ją bez paska i zwęziłam rękawy, po to by po podciągnięciu ładnie się układały. Pasek ze zdjęcia dorzucam do sukienki GRATIS :)
Zdjęcia przed i po: 




Prezentuje się nieźle :) 

Koszt - 30zł + ew. przesyłka ( odbiór osobisty Wwa, Bstok )



To już wszystko na dzisiaj, a ja nie mogę się doczekać weekendu, bo idę na kurs kreatywnego przeszywania ubrań HA! Mam zamiar nauczyć się mnóstwa ciekawych rzeczy i wykorzystywać je do przerabiania ciuchów dla Was i dla siebie oczywiście :)

Pozdrawiam,
Thriftage.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz